Spróbuj teraz zaskoczyć dzieci przynajmniej czymś słodkim, słonym, kwaśnym, ogólnie smacznym. W supermarketach (co jest w supermarketach! Nawet na zwykłych ulicznych straganach!) Możesz kupić wszystko, co chcesz: od chupa-chupsa po całe ciasto.
Obecna odmiana jest tak wspaniała (w każdym sklepie spożywczym jest od 50 do 200 odmian słodyczy), że sami nie wiemy, co jeszcze spróbować - wszystko już dawno się nudzi.
A teraz pamiętajcie nasze sowieckie dzieciństwo. Oczywiście nie było takiej obfitości. Ale ci, którzy narzekają, że w tych beztroskich latach nie próbowali „niczego słodszego niż marchewka”, z pewnością będą kłamać.
Wciąż mieliśmy własne „słodycze” - najsłodsze, najlepsze, najsmaczniejsze, ze wspomnieniami, w których usta są nadal wypełnione śliną.
Albo produkty były naprawdę lepsze (i na pewno bardziej naturalne!), Albo „efekt nostalgii” działa w ten sposób - w dzieciństwie trawa była bardziej zielona, a niebo bardziej niebieskie - ale czasem wciąż chcemy coś zjeść z „przeszłości” stulecie. " I przypomnijmy sobie co najmniej 10 z najbardziej ukochanych „późnowieckich” dziecięcych przysmaków? Udać się!
10. Chleb posypany cukrem
Najłatwiejsza opcja, jeśli nagle poczułeś potrzebę zjedzenia czegoś słodkiego: weź biały słodki chleb, pokrój gruby plasterek, zwilż go trochę wodą lub (och, idź na spacer, idź na spacer!), Rozłóż go na maśle i posyp cukrem. Mmmm ... smakołyki!
A tak przy okazji, dla „pikantnych” jest inny sposób, aby zjeść prostą i smaczną przekąskę, dopóki mama nie wróci z pracy do domu i nie będzie musiała jeść zupy: wlej dokładnie ten sam kawałek chleba (tylko trochę!) Z olejem słonecznikowym i posol go z całego serca. Danie jest gotowe!
9. Ser topiony „Przyjaźń”
Są to teraz sery przetworzone - w rzeczywistości nie są to sery, ale „produkty serowe”. I nie są wykonane z mleka, ale wydaje się, że są wykonane z bezsmakowego (lub, przeciwnie, bardzo solonego) półpłynnego plastiku.
A w latach radzieckich ser Druzhba był ogólnounijną popularną marką, a jego jakość była bardzo ściśle monitorowana (podobnie jak jakość wszystkich innych produktów). Przyjaźń miała naprawdę gęsty kremowy smak.
Jednym z prostych i ulubionych dań, które zrobiły z tego nasze matki, było tak zwane „smarowanie”: zmiażdżony ser zmieszano z majonezem i dużą ilością czosnku i posmarowano kanapkami.
Oprócz „Przyjaźni” były też sery „Yantar”, „Wołna”, „Orbit”, a nawet słodkawe „Czekolada” - również bardzo smaczne.
8. Chałwa z nasion słonecznika
Pamiętasz ten sam słodki słodki smak, który wydziela smażone nasiona? Skleiła zęby, bezlitośnie kruszyła się i złuszczała w cienkie warstwy.
Nie można było jeść bez picia, ponieważ ogromna ilość cukru w składzie tej chałwy nie mogła być łatwo wchłonięta nawet przez najbardziej zagorzałych łakomczuchów. Ale jaka to była pyszna rzecz!
Był też sorbet: grube kawałki zamrożonej czerwonawo-brązowej słodkiej masy, w której „topiono” orzechy ziemne. Można było złamać zęby (co tam jest: mogła nawet wbijać paznokcie!), Ale uparcie chrupaliśmy, ponieważ ... Cóż, pyszne, jo-moje!
7. Truskawki w mleku
Większość z nas w dzieciństwie spędzała każdego lata z babcią w wiosce. I co możesz tam zrobić (no, oczywiście, z wyjątkiem „walk” z pokrzywami na patykach, pływania w rzece, ucieczki od paniki przed złymi syczącymi gęsiami itp.)?
Na przykład idź z tymi samymi chłopcami do lasu i podnieś pełną miskę (lub słoik) ziela angielskiego. Potem przyprowadź ją do domu, poproś babcię o mleko, nalej im swojego „łupu” i rozerwij, sikając i mrużąc oczy z przyjemnością, dużą łyżką.
6. Wytrzyj galaretkę w brykietach
Pamiętam, jak kiedyś istniał taki mem w Internecie: „O czym możesz porozmawiać z osobą, która nie jadła galaretki?!” (Najwyraźniej zrozumiano, że ci, którzy nie są świadomi, że galaretkę można zjadać, są w zasadzie zbyt młodzi, aby mieć własną uzasadnioną opinię).
Więc oto jesteśmy - urodzeni w latach 1970-1980 - skubani w galarecie. I z wielką przyjemnością! Więc, dlaczego? Po co czekać, aż jego matka go ugotuje (lub tym bardziej samemu robić tę długą i nudną sprawę, chociaż wiemy, jak to zrobić), skoro jest tak smaczna?
Bierzesz brykiet galaretki (truskawka, wiśnia, żurawina, tak!), Wyjmij papierowe opakowanie o połowę i trochę ugryziesz. Kwas w proszku bezpośrednio w ustach staje się prawdziwą galaretką - słodko-kwaśną, przyjemną, gęstą ... Mmmm ...
5. Lollipops „Montpensier” w blaszanych pudełkach
Oczywiście w większości miast i ciężarów pojawił się problem z czekoladkami: oczywiście były one dostarczane tylko na święta (ale była prawdziwa czekolada - z ziaren kakaowych, a nie z soi z dodatkami aromatycznymi!).
Ale wszelkiego rodzaju kolorowe „kamienie morskie” z rodzynkami w środku, duże okrągłe żółte słodycze w cukrze (pamiętasz te?), Toffi w postaci dużych płytek (których kwadraty można odłamać wzdłuż linii) były sprzedawane wszędzie.
Ale ulubionymi słodyczami dzieci były cukierki Montpensier w małych okrągłych puszkach. Wielokolorowe „szkło”, nieco odmienne w smaku, zgrzyta tak ładnie, gdy je łamiesz. Cóż, potem w pudełku (często bardzo pięknym) można było umieścić różnego rodzaju niemądre „skarby” dzieci.
4. Cukrowe lizaki
Montpensier jest oczywiście świetny. Ale tak naprawdę wiedzieliśmy, jak sami robić cukierki. Prawie każdy dom miał specjalne puszki (w postaci kogucików, niedźwiedzi, wiewiórek, ryb itp.) Starannie zaopatrzone przez matki i babcie, w których wystarczyło tylko nalać domowy gęsty syrop cukrowy, a następnie poczekać, aż zamarznie.
A jeśli trochę zabarwisz tę kwestię barwami żywności, okazało się, że jest nie tylko smaczna, ale także piękna.
3. Dwa ciasteczka sklejone z masłem
Tak ... Ciasteczka również nie różniły się różnymi formami: zasadniczo był kwadratowy lub prostokątny, z jakimś ornamentem na górze (jak nasz obecny „Jubileusz”, który, nawiasem mówiąc, jest ustawiony jako „ten sam”, radziecki) .
Ale to proste ciastko było po prostu umiarkowanie rumiane, chrupiące i niesamowicie smaczne. Ponieważ był jeszcze suchy, zanurzyliśmy go w mleku lub posmarowaliśmy masłem i skleiliśmy dwa razem. Potem się okazało! I smaczne i satysfakcjonujące!
2. Orzechowe ciasteczka z nadzieniem ze skondensowanego mleka
Teraz te same „orzechy” są sprzedawane w dowolnym rodzaju gotowania, ale niestety nie jest to wcale ten sam przysmak, który uwielbialiśmy w dzieciństwie.
Po pierwsze, te - nasze - Orzechy były domowej roboty (fabrycznie wykonane metalowe naczynia do pieczenia tego bardzo popularnego ciasteczka sprzedawane były w sklepach ze sprzętem).
Po drugie, nie ma sensu porównywać smaku obecnych produktów cukierniczych o tej samej nazwie i sowieckich „Orzechów” pieczonych z miłością przez matkę (z powodu znanej utraty „novii”) - ciasteczka matki po prostu topiły się w jej ustach i mogły nie żuć.
Po trzecie, czy nadal pamiętasz smak prawdziwego radzieckiego skondensowanego mleka, gotowanego na brzegu do brązowej i karmelowej konsystencji? Głosuj! To było idealne nadzienie do Orzechów, do Anthill i do każdego innego wypieku. Teraz nie znajdziesz ...
1. Rolki waflowe z domowego gofrownicy
I wreszcie kolejne arcydzieło późnej radzieckiej domowej kuchni - bułki waflowe. Wiele gospodyń domowych miało ciężkie metalowe gofrownice w kuchni, w której pieczono niewiarygodnie smaczne, rumiane, chrupiące i pachnące gofry.
Musiały być bardzo szybko zwinięte (wciąż gorące), a następnie nadziewane dowolną zawartością: budyniem, bitą śmietaną, ale oczywiście najłatwiej było użyć tego samego zagotowanego skondensowanego mleka.
Każda matka miała swój własny - specjalny - przepis na gofry, którego nigdy nikomu nie przekazano. I jaka to była nieziemska przyjemność - chrupać ciepłą, słodką rurką, rozsmarowaną na uszach w jej wypełnieniu! Tak, jeśli również w przypadku kreskówek ... O tak! Zabierz mnie tam!